Bez zbednych wstepow: mialam sen a w nim czarnoskory mezczyzna lecial w wiklinowym koszyku a z tylu mial smiglo zatrzymal sie i rzekl ze w jego wiosce panuje zwyczaj wg ktorego osoba latajaca ktora zobaczy jakas osobe musi zatrzymac sie i z nia porozmawiac . Ale co wyniklo z tej rozmowy nie pamietam :(. Jakie moglo byc znaczenie tego snu? Otoz blada bylam i blada pozostane . Coz wystarczy ze mam zaskakujace sny ,co swiadczy o mojej wrazliwej duszy wiec zabojcza opalenizne moge sobie darowac.

1 komentarze:

Wiem, że mi o tym opowiadałaś, ale gdy to przeczytałam znów ze śmiechu padłam xD
Na prawdę... Mając swoją bujną fantazję, potrafię sobie wyobrazić sobie całą tą sytuację :D
No a jeśli chodzi o cerę... No cóż... Trzymajmy się razem. Dwóch bladych, zakręconych dziewczyn nic i nikt nie pokona :)
Pozdrawiam.
I dziękuję za książki... Wiesz z pewnością o co mi chodzi :)

About this blog

Odwiedziło mnie tyle osób:

Obsługiwane przez usługę Blogger.