Wczoraj pewien pan spytal mnie czy chce MIOTLE HAHA HAHA. Czyzbym przypominala czarownice ? Wiedzme?na to bym nie wpadla hehe. Choc charakterek mam trzeba mi to przyznac ale zeby miotle ? Moglam sie nie zastanawiac i brac przynajmniej polatalabym troche .Nie mysle. A zmieniajac temat niezle kawalki DZEMU np.POWIAL BOCZNY WIATR . CHASDIJO zastanawia mnie czemu Twoj SZYLEK nie wskoczyl mi na glowe ,albo chociaz na ramie ?hm moze on tez stwierdzil ze wiedzma ze mnie?
1 komentarze:
Nie łam się... Mi kiedyś odkurzacz proponowali xD Moje myśli szły tymi samymi torami co twoje :)
A miotłę mogłaś wziąć. Jeśli by nie nadawała się do latania, to przynajmniej byś nią mogła pozamiatać przed domem... Ostatecznie mogłabyś mi ją odsprzedać :)
A szynszyl? No cóż... Miał pewnie złe dni, bo po tym jak odjechałaś to do mnie też dojść nie chciał. Ale przecież my, kobiety, go rozumiemy ;)
Pozdrawiam ciepluteńko :)
Prześlij komentarz