Moje mysli wiatr kolysze
dzis kolejny wiersz napisze
szukam sensu w tym chaosie
a ty masz to wszystko w nosie
myslisz jak zarobic wiecej
a ja widze swiat mym sercem
chodze czesto z glowa w chmurach
taka moja jest natura
i choc pytasz mnie dlaczego
sama nie rozumiem tego.

Hehe co do rownowagi , zgladzilam dwie komarzyce ,mam nadzieje ze wiecej nie ma. A zla wiadomosc kaktus mi zgnil :(i skalnica zreszta tez :( a miala odbic hlip hlip . A zmieniajac temat co Chasdija sadzi o EHEC ?czy EHAC ? Jak to sie poprawnie pisze wiedzialam ale moja krotka pamiec ... no dobra nie czaruje skleroza mnie nie opuszcza . A wogole fajna ksiazka :ZA DRZWIAMI DESZCZU polecam ,poza tym SPALONA ZYWCEM WARTO PRZECZYTAC .

Witam. Na poczatku DZIEKUJE CHASDIJO za to ze czytasz i piszesz:).
Co do mezczyzn -lubie sie pastwic nad nimi za pomoca wierszy ,ale osobiscie twierdze ze bez nich swiat nie bylby taki sam ,zwyczajnie lubie mezczyzn ,na kolezankach sie zawiodlam nie raz (nie liczac Ciebie bo z Toba nie sposob sie klocic hehe),a facet jako kolega jest lepszy niz Aniol Stroz. Oczywiscie nie wszyscy sa tacy ,bo swiat jest pelen lalusiow,cwaniakow itd.,ale kobiety nie sa lepsze. Tak wiec Dzieki Panie Boze za stworzenie takich gadzin jak mezczyzni:)

W moim śnie jesteś blisko
Niczego nie chce-mam wszystko
Twoje oczy zakochane
Twoje usta roześmiane
Radość serca nieskonczoną
Dusze piekną,uleczoną
Lecz to wszystko nagle mija
Rzeczywistość się dobija
Muszę wkońcu uśpić sen
By uśmiechem zacząć dzień.
=> NIKA.

Gdzie Cie szukac?
Posrod nieba blekitu?
Czy we lzach ?
Spadajacych noca do switu?
Gdzie Cie znajde?
W jednym ze wspomnien?
Czy we snie ?
Kiedy przychodzisz do mnie.
Gdzie jestes? Kiedy tak bardzo tesknie.
Czy tam istnieje szczescie?

Dalam ci serce
- zmieniles je w lod.
Chcialam dac wiecej
- lecz przestalam czuc.
Minal czas
- milosci pekla nic.
Wtedy wrociles
- by ze mna byc.
Nie wierzylam zadnemu ze slow,
lecz nie zapomnialam smaku TWYCH UST;)

Smutno mi . Tak bez powodu to smutne.

Tak,tak szkoda ze moj niewyparzony jezor nie moze sie do tego dostosowac,bo w moim przypadku milczenie mogloby byc nawet cenniejsze niz zloto. Ale jak juz cos pomysle to powiem . Wogole cierpie na natretna prawdomownosc a to nie zawsze wychodzi mi na dobre . Dodatkowo jak sie zdenerwuje slowotok murowany . Wczoraj juz nawet moja kochana psinka Krysia obrazila sie na mnie bo na nia nakrzyczalam i zabralam jej koc . Oj chyba jednak mam cos z czarownicy . Czyzbym byla choleryczka ? Nie eee ,bo dla odmiany sa chwile kiedy milcze jak zakleta . Jestem straszna :(.